Ryszard i Tomasz Kołomańscy

Pracownia Archeologiczno-Konserwatorska

a

Krośnice, stan. nr 3 (AZP 41-61/4)
Krośnice, woj. mazowieckie

Badania ratownicze przeprowadzone w 2011 roku na stanowisku Krośnice nr 3 (AZP 41-61/4), gm. Stupsk, pow. mławski, woj. mazowieckie. Prace wykonane zostały w związku z przebudową linii kolejowej E65 Warszawa – Gdynia.

W zachodniej części wykopu, na głębokości 0.70 m licząc od obecnego poziomu gruntu, natrafiono na lej po uderzeniu pocisku szrapnelowego o wymiarach 1.90×0.80 m. W odległości 2.40 m od leja w kierunku wschodnim, znaleziono niekompletny szkielet męski w nieregularnej pozycji oraz dwa rozczłonkowane szkielety kobiece. Zarówno szkielety, jak i lej znajdowały się w tej części wykopu gdzie miąższość humusu była największa, sięgająca ca 0.45 m, a więc tam gdzie grunt był najbardziej grząski. Nie stwierdzono obecności negatywu po trumnach, ani dołach grobowych. Sugeruje to nagłą śmierć bez ceremonii pogrzebowej, albo też porzucenie zwłok, czy też zaginięcie osobników.

W trakcie oczyszczania szkieletu męskiego, pomiędzy żebrami, natrafiono na sklejone ze sobą, mocno skorodowane trzynaście monet. Poza monetami nie stwierdzono obecności ubioru, obuwia, biżuterii, broni, ani innych przedmiotów codziennego użytku.

Podczas eksploracji leja po uderzeniu szrapnela pozyskano mosiężny zapalnik, metalowe elementy wnętrza pocisku, fragmenty żeliwnego płaszcza, w tym jeden z zachowanym miedzianym pierścieniem wiodącym oraz około 300 ołowianych kulek. Po konserwacji okazało się, że odkryty pocisk to szrapnel o średnicy 120 mm, zaopatrzony w pruski zapalnik czasowo-uderzeniowy: Dopp Z c/92 Sp. Analizując czas stosowania tego typu broni należy wiązać użycie odkrytego szrapnela z działaniami frontowymi I wojny światowej.

Analiza antropologiczna pokazała, że odnaleziono niekompletne szczątki mężczyzny: 45-55 lat i dwóch kobiet: ok. 40 lat i ok. 20 lat. Średnie sfosylizowanie kości sugeruje względną ich nowożytność, jakkolwiek wykluczającą raczej okres XX w. Nie można wykluczyć, iż niektóre z uszkodzeń kości – żeber, łopatek – charakteryzujących się starymi i nie zagojonymi przełomami, mają być może związek z nagłą przyczyną śmierci badanych osobników.

Znaleziony pomiędzy żebrami szkieletu mężczyzny zespół trzynastu monet stanowiący typowy depozyt sakiewkowy, po przeprowadzonej konserwacji, został poddany analizie. Zawiera on monety kilku drobnych i średnich nominałów, będących w powszechnym użyciu w XVII-wiecznej Polsce. Całość stanowiła podręczny zasób gotówki raczej niezamożnego człowieka. Znalezione trzynaście monet to równowartość kosztów wyżywienia na 5,5 dnia.

Najpóźniejszą, czyli najmłodszą pewnie datowaną monetą jest szeląg inflancki Krystyny bity w 1649 r. Data ta określa terminus post quem powstania omawianego zasobu pieniężnego. W tamtym okresie monety kolejnych roczników szybko trafiały do obiegu, więc brak egzemplarzy z późniejszymi datami wyznacza czas śmierci właściciela sakiewki na początek lat pięćdziesiątych XVII w.

Analizując wyniki opracowania numizmatycznego oraz mając na uwadze burzliwy okres potopu szwedzkiego (1655-1660), należy zakładać, iż odkryte szczątki kostne to ofiary działań wojennych prowadzonych w rejonie Krośnic w ramach tego właśnie konfliktu. Są to zapewne przedstawiciele lokalnej ludności cywilnej. Ponieśli oni śmierć bądź to w wyniku doznanych ran (stwierdzone niezagojone uszkodzenia żeber i łopatek), bądź też utonęli w podmokłym terenie w trakcie próby ucieczki, albo ukrycia się.

Pruski pocisk szrapnelowy użyty podczas działań frontowych I wojny światowej – którego to eksplozja pierwotnie wydawała się przyczyną śmierci znalezionych osobników – stanowi jedynie przypadkowy dwudziestowieczny dodatek do całości znaleziska. Szrapnel został wystrzelony najpewniej z odległej o ca 100 m w kierunku wschodnim linii kolejowej. Analiza antropologiczna dowiodła, że odnalezieni osobnicy nie zginęli w wyniku uderzenia szrapnela.

Opisane powyżej terenowe prace badawcze oraz późniejsze analizy dobitnie pokazały, iż niezbędne dla prawidłowego obrazu odkryć archeologicznych są wieloaspektowe, interdyscyplinarne analizy pozyskanych zabytków oraz odpowiednie zidentyfikowanie kontekstu znaleziska. Są to często procesy niezwykle pracochłonne i czasochłonne lecz konieczne dla stworzenia rzetelnej i możliwie najbardziej prawdziwej interpretacji dokonanych odkryć.

dr Tomasz Kołomański